To ciasto jest w smaku mocno śliwkowe i czekoladowe, idealne na jesień. Przy tym jest mokre, puszyste i miękkie. Robi się je w mgnieniu oka, przygotowanie trwa naprawdę krótko. Najlepszy pomysł na niedzielne popołudnie.
350 gramów śliwek węgierek 1 słoik Śliwelli - konfitury śliwkowo-czekoladowej 2 szklanki mąki 1 szklanka cukru 3 łyżki stołowe ciemnego kakao 1 cukier z prawdziwą wanilią 1 łyżeczka sody oczyszczonej szczypta soli 1 szklanka maślanki |
2 jajka ½ szklanki oleju |
Przygotuj dwie miski. Do pierwszej odmierz i wsyp wszystkie suche składniki, do drugiej odmierz i wlej mokre składniki. Wymieszaj je widelcem (suche i mokre).
Śliwki umyj, przekrój na pół i pozbaw pestek. Odstaw.
Rozgrzej piekarnik do temperatury 180 stopni (program góra/dół+termoobieg).
Prostokątną formę o wymiarach 28x24 cm wyłóż papierem do pieczenia.
Połącz suche składniki z mokrymi, wymieszaj je niedbale widelcem.
Na wierzchu ułóż śliwki.
Piecz przez około 45-50 minut lub do suchego patyczka.
Gdy ciasto lekko przestygnie wyłóż na wierzch Śliwellę.
Posyp wierzch ciasta płatkami migdałowymi.
Smacznego!
Możesz również przekroić ciasto na pół i przełożyć je Śliwellą.
Dla odmiany możesz przygotować wersję tego ciasta z powidłami śliwkowymi