Syrop z kwiatu czarnego bzu

W maju już cały ogród był wypełniony kolorami, drzewa obsypane kwiatami zapowiadały obfite zbiory owoców. Basi i Krzysiowi nie można ich było zrywać, jedynie na zbiór czekały okazałe baldachy białych kwiatów z krzewów dzikiego bzu. Wokół unosił się wspaniały aromat, który przyciągał dzieci jak pszczoły do miodu. Babcia zarządzała poranną pobudkę, żeby zacząć zbiór zaraz po odparowaniu rosy. Wyposażała wnuki w nożyce ogrodowe i dokładnie wskazywała miejsca z których można już ścinać kwiaty. Basia zawiązywała piękne bukiety, które schły zawieszone na strychu, a resztę Babcia przerabiała na syropy, ucząc wnuki co robić, żeby, żeby nie stracić cennych składników i wartości.

KULISY PRZYGOTOWANIA SYROPU

Do przetwarzania wybierane są okazałe baldachy, delikatnie ścinane, tak, żeby pozostał nawet żółty pyłek na kwiatach. Odpowiednio przypilnowany termin zbioru gwarantuje niepowtarzalny aromat. Syrop przyrządzamy domowym sposobem, tak jak robiła to nasza babcia. W skład naszego syropu wchodzą jedynie wyciąg z kwiatów czarnego bzu, sok z cytryny i cukier. Tak prosty skład gwarantuje odwzorowanie starych, sprawdzonych receptur.

PROPOZYCJE WYKORZYSTANIA

Syrop z kwiatu czarnego bzu warto dodawać do herbaty. Podkreślamy w ten sposób jej walory smakowe i przy okazji dobrze na nas wpływa. Latem jest wyśmienity jako dodatek do wody, która podana z lodem idealnie gasi pragnienie. Może on też służyć do przygotowania deserów, do sporządzania lodów, dressingów do sałatek.

Syrop z kwiatu czarnego bzu może być tajnym dodatkiem do bigosu, który w takim wydaniu zaskoczy smakiem domowników i gości. Może być składnikiem wyśmienitej marynaty do mięs, np. na grilla.

Jest to ulubiony smak barmanów, którzy z dodatkiem tego syropu wyczarowują niesamowite smaki drinków i koktajli.

INFORMACJE O PRODUKCIE